Byłam już w różnych miejscach w Polsce i w maju tego roku, dzięki zrobionym kwalifikacjom z Oriflame znalazłam się w Egipcie.
A to filmik z przebiegu tej konferencji :)
Kilka zdjęć z tej wspaniałej wyprawy :)
Z moim sponsorem i Managerką Ewą.
Uwielbiam latać samolotem. Tym razem do Egiptu leciałam z Warszawy do Frankfurtu, następnie do Kairu i dalej do Sharm el Sheikh. Razem 6 startów, 6 lądowań <3 br="">
Wieczór arabski. Temu panu za zdjęcie podziękowałam po angielsku, okazało się, że to był dobry znajomy Polak :)
Z Oriflame po raz kolejny pokonałam swój strach :) Tym razem nurkując <3 ata-blogger-escaped-br="">
Nasza hotelowa plaża, pięknie tam.Nigdzie indziej nie czułam takiego klimatu jak w Egipcie.
Dzień biznesowy :)
Noc rozrywkowa. Nama Bay. Co za klimat. Tam trzeba być będąc w Sharm el Sheikh.
Z jakimś Szejkiem :) Wieczór arabski.
Ten widok kocham <3>
Nama Bay.Tęsknię :)
Znów Nama Bay.
Biznesowo z dziewczynami.
Pyszności :)
W Sharm zamawiając cokolwiek, zostaje się poczęstowanym shishą :)
Pośród rybek :)
Wieczór pożegnalny w bieli :)
Sesja musi być :)
Z konikiem, prawdziwym Arabem z krwi i kości :)
Nasza ekipa :)
Pierwszy raz byłam tak blisko Araba :)
Podczas gali wyróżnień Polska była najliczniejszą grupą :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz